środa, 28 sierpnia 2013

O upartej Oli

Żeby przerwać tę moją "zmowę milczenia w sieci" to Wam napiszę, że Ola to już gaduła na całego.

Cieszą ją piosenki, wierszyki, spotkania towarzyskie, popijanie kawki, żarciki i ploteczki ...
ale jak się zapytasz 
-"Co słychać"
 to odpowiada krótko i rzeczowo
-"Nić".
Chyba ta skromność to po mamie :) 

Choć tak na marginesie to "nić" bardziej pasuje do nas niż popularne: "dobrze" "po staremu" "w porządku" czy inne zwroty popularnie używane w języku potocznym, a wyrażające aprobatę sytuacyjną.

 W każdym razie cały czas działamy, ale już na wyładowanych bateriach. Na szczęście wizyta u terapeuty Vojty już w piątek. To tam zawsze ładują się akumlatory mamy, a Olinki "opór" do ćwiczeń zamienia na "upór do rehabilitacji".
Dobrej nocy :)

czwartek, 15 sierpnia 2013

Wokalna odsłona


Ola nie nadąża za słowami, ale rytm dzielnie podtrzymuje. Ku pamięci potomnych zapiszę, że do top listy  należy jeszcze "Kot" Janusza Radka i Ona tańczy dla mnie:) - Weekend - widać ten zespół jednoczy starych i młodych :P

 Wokalne możliwości Oli są wprost proporcjonalne do kompromitacji mamy:) Na tym pokazie, więc poprzestanę :)


czwartek, 8 sierpnia 2013

Najcieplejszy dzień lata

Temperatura bije rekordowe wartości tego lata, dziś doszło do 37 kresek...
Ola  codziennie wita się słowami: "mama tata pić:)"
Mimo tych upałów treningi Vojty 4 razy dziennie podtrzymywane. Pomiędzy tym masażyki, rehabilitacja w ośrodku (2 razy w tyg.) i domowa również. 
Ola zdaje się być coraz silniejsza, więc nie odpuszczamy. 

W domu zwykle działa  mama i tata po 15.00. Trzeba być dobrym organizatorem żeby sprostać tym wszystkim zajęciom obowiązkowym i nadprogramowym rozrywkom, które też staramy się Oli dostarczać, by miała choć namiastkę beztroskiego dzieciństwa. A gdy cała lista działań do wieczora jest wykonana, pojawia się satysfakcja. Mimo, że baterie są rozładowane :)


 Zdjęć z rehabilitacji intencjonalnie nie załączam
(kto zna Vojte ten wie, że nie daje ona pozytywnego wrażenia).

niedziela, 4 sierpnia 2013

Wakacyna chwila oddechu

Prezentujemy trochę oddechu od nieustannej rehabilitacji i przyjemności z nic(?)nierobienia.

 









 



 Korzystając z wakacyjnego zaproszenia Olinki babć, na okres 2,5 tygodnia przerwaliśmy rehabilitację Oli metodą Vojty.
Co w tym czasie u Oli? Rozwój umysłu :)
 Błyskotliwość intelektu wraz z  potokiem nowych słów, wśród których dominujące znaczenie ma wyraz "idź" (oczywiście w trybie rozkazującym i poprzedzony kierunkiem, w którym Ola życzy sobie być niesiona :)

  
Była to miła CHWILA wytchnienia, konieczność BEZTROSKI i ODPOCZYNKU Oli ciała i umysłu. 
A teraz z bólem serca, ale i wielkimi potrzebami wracamy do pracowitej codzienności nad fizyczną sprawnością i zdrowiem Olinki.