czwartek, 29 października 2015

Księgowanie 1%

Niezastąpieni ludzie. Rodzino,  przyjaciele, znajomi i Ci wszyscy z których pomocy nie zdajemy sobie sprawy. Właśnie w fundacjach przyszedł czas księgowania na subkontach podopiecznych 1% podatku, który przekazaliście końcem kwietnia. Wiemy już, że pozyskana kwota pozwoli nam na pokrycie 30% zaplanowanych potrzeb rehabilitacyjnych Oli.

Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni już po raz trzeci. Dzięki Wam początek roku 2016 pod względem finansowym przebiegnie " z górki". Choć z obawą podchodzę do dalszych miesięcy to wierze, że wszystko się poukłada i zapewnimy Oli całoroczną rehabilitację.  


Dziękujemy zbiorowo, bo w naszych oczach przekazujecie 1% incognito, co oznacza, że fundacja niestety nie ujawnia nam tożsamości osób pomagających, dysponujemy tylko miejscami urzędów skarbowych.

 "Informujemy, że zgodnie z Ustawą Dz.U. z 2002r. Nr 101, poz. 926., Fundacja nie może przetwarzać danych osobowych Podatników, którzy zadeklarowali na jej rzecz 1% podatku. Ze względu na ochronę danych osobowych Podatników, Podopieczni mają dostęp do danych o nazwie urzędu skarbowego, z którego wpłynęły środki, oraz wysokości przekazanej kwoty."

Jeśli ktoś zatem chciałby upewnić się  czy 1% faktycznie dotarł na Oli konto w Fundacji mogę sprawdzić to  przez wyszukanie przekazanej kwoty z  konkretnego urzędu skarbowego.

poniedziałek, 19 października 2015

Czas na intelekt

  • Rok temu, jesienią zapytałam Olę czy zna jakieś słowo po angielsku.
  • Ona z ogromną pewnością odpowiedziała: kitekat (karma dla kota) 
 
 Od tego czasu jej angielski przeszedł dużą ewolucję.
***

Jakieś pół roku temu podsłuchałam, jak Ola bawiąc się  zabawką - Mikołajem - wydaje takie komendy:
Food up, food down... i widzisz jak ładnie przeszedłeś? - byłam wtedy w szoku, a okazało się to dopiero początkiem mojego zaskoczenia...

A tak na marginesie -Mikołaj jest zabawką całoroczną, z gatunku "wiotkich", z którymi  Ola przeprowadza rehabilitacje: uczy klęku, siedzenia, wstawania, no i oczywiście chodzenia.
***

Obecnie Ola od kilku dni jest czterolatką, a już nie jestem w stanie zliczyć tych anglojęzycznych słów i zwrotów, piosenek....

Często też oprócz  angielskiego przemyca do domu słowa po hiszpańsku, francusku, a ostatnio dzięki bogatej ofercie zajęć przedszkolnych zaczęła "migać"oczywiście w języku migowym.

 
***

Niepełnosprawność ruchowa (czy jak w Oli przypadku współistnienie z rozszczepem  kręgosłupa wodogłowia) w żadnym wypadku nie ogranicza rozwoju poznawczego.

Tak jak przedstawiłam wyżej zapamiętywanie przychodzi Oli z łatwością. Problematyczna jest natomiast sfera motoryczna - być może paradoksalnie  w odczuciu niektórych, u osób na wózkach należy również pracować nad sprawnością  rąk - obniżone napięcie tułowia, przy wzmożonym obręczy barkowej powoduje szybkie męczenie rąk. Dlatego też Ola nie ma jeszcze wypracowanej stronności ciała - często zmienia kredkę, łyżkę, szybko się męczy. By nadążyć za rówieśnikami  codziennie ćwiczy manualne umiejętności farbami, ciastoliną itp..

Na sukces Oli pracuje wiele osób, a do zrobienia jest jeszcze bardzo wiele.

Staramy się jej stwarzać odpowiednie warunki rozwoju, by w świat wypuścić motyla.



czwartek, 15 października 2015

Trzy filary świadomości

Październik to nie tylko czas przypominający nam o urodzinach Oli, to także miesiąc uświadamiania społeczeństwa o rozszczepie kręgosłupa.

Ale czy prowadzone przez media działania rzeczywiście edukują w tym zakresie?

Zacznę trochę zabawnie, a trochę poważnie: 4 lata temu podczas przyjmowania mnie na oddział porodowy położna w karcie informacyjnej rozpoznanie choroby Oli  (czyli rozszczep kręgosłupa)  zapisała z błędem ortograficznym jako "rozczep kręgosłupa"...
***

Nie jestem pewna czy wiedza na temat  funkcjonowania osób na wózkach jest większa, ale ja doświadczam dużej przychylności zarówno ze strony  instytucji, jak i zwykłych ludzi - no może poza Wydziałem Edukacji w Rzeszowie http://aleksandrasledz.blogspot.com/2014/03/przedszkolne-zmagania.html, który miałam okoliczność odwiedzić rok temu i rzeszowskiej Poradni Ortopedycznej http://aleksandrasledz.blogspot.com/2015/04/uznanie.html.
Jeśli chodzi o codzienne funkcjonowanie Oli to puki co nie spotykamy żadnych utrudnień z tytułu bycia przez Olę przedszkolakiem i uczniem szkoły językowej, a wręcz przeciwnie -  sytuacja Oli traktowana jest z dużą wyrozumiałością i życzliwością dzieci, personelu i dyrekcji. Obalę też nieprzychylne opinie na temat pracowników podkarpackiego oddziału NFZ, gdzie często możemy liczyć na wyrozumiałość urzędniczej strony tego fachu.

Zwiększenie świadomości społecznej o tej chorobie zaczęłabym od 3 fundamentalnych rzeczy.
Dzieci/dorośli  z rozszczepem/ na wózkach:
  • w znakomitej większości są intelektualnie sprawni
  • potrzebują  stałej rehabilitacji i leczenia
  • nie oczekują na współczucie, ale sytuacyjną wyrozumiałość



poniedziałek, 5 października 2015

4 października po raz czwarty

Goście, tort, prezenty... po 78 dniach w urodzinowym nastroju reaktywujemy bloga.


 3,2,1- takimi zawieszkami na lodówce Ola odliczała czas pozostający do swoich 4 urodzin ściągając codziennie jedną z nich. 


 Tego roku to wyczekiwane wydarzenie wymagało zaprojektowania  na życzenie Oli tortu, oczywiście tradycyjnie  jak poprzednimi laty w tematyce kociej - padło więc na  "Hello Kitty", który w rzeczywistości wyglądał tak


 Mam nadzieje, że nie odbiega zbytnio od założonej koncepcji? Najważniejsze, że zrobił wrażenie na solenizantce.

I tak nasza Ola od wczoraj stała się oficjalnie czterolatką.