środa, 19 grudnia 2018

2018! Najtrudniejszy rok życia za nami!

Wreszcie przydałby się jakiś świąteczny wpis... a właściwie od dawna wskazany by był jakikolwiek, który zakleiłby tę czarną dziurę w życiorysie. Ale tak dużo się wydarzyło, że trudno ruszyć z miejsca...


***
Wszystkie emocje trzeba rozłożyć w czasie.  Każdy z nas ma swoją miarę spokoju, jednym wystarczy przespać się z problemem noc, innym potrzebny miesiąc, kolejnym zejdzie rok lub jeszcze dłużej.
 Już po zakończeniu leczenia podczas rozmowy z neurochirurgiem usłyszałam  z jego ust -"Gratuluję"- Zapytałam  z zastanowieniem - "Czego? Tego, że to wszystko się wreszcie skończyło?
- Na co on wyjaśnił - Nie. Gratuluję tego, że wszystko się DOBRZE skończyło!


Ola w marcu szczęśliwie wywalczyła życie. Ale patrząc na nią nie dopatrzycie się tak trudnej drogi medycznej i bynajmniej nie chodzi tylko o chorobę  podstawową, którą wszyscy łączą z wózkiem. Trudno pogodzić się z dodatkowym pechem, który dopiero
w połączeniu z wrodzonymi obciążeniami  doprowadził u Oli do tak ciężkich powikłań. 

Do tej pory z bliska zdradza Olę fryzura  i na całym ciele poważne blizny, też takie których nie da się żadnym sposobem zasłonić. Ale nie tylko ciało ucierpiało. Bo
i  osobowości Oli został odebrany blask, odwaga, pewność siebie.  W tle kwestie społeczne do których mimo, że Ola świetnie się dopasowała wymagają obserwacji i być może zmian w otoczeniu. Będą poszukiwane nowe rozwiązania. 

Rok temu byliśmy w piekle, które szczęśliwie zakończyło się życiem. Wiemy co znaczy spędzić  Wigilię w szpitalu, gdy wszyscy obok życzą sobie wesołych świąt, wymieniają przepisy świąteczne, plany, składają życzenia. Teraz patrząc na Olę prześwietlam ją wzrokiem. Jest jak cienka gałązka, którą lekki wiatr może złamać. Każda niepewna zdrowotnie sytuacja w połączeniu ze świadomością  dodatkowego obciążenia płuc, nerek, serca sprawia, że z trwogą dmucham na zimne. Niedawno zmierzyliśmy się  z zapaleniem dróg oddechowych, które z ostrożności
i niepokoju wymagało  wręcz zahaczenia o SOR łącznie z wykonaniem rtg płuc i szeroką diagnostyką...

W każde święta będziemy z empatią myśleć o tych, którym choroba  zabiera ciepło domowego ogniska i zapach choinki, a przynosi zimne ściany szpitala.
Co pomagało przetrwać Oli długie tygodnie hospitalizacji, kiedy już opuściły ją wycieńczające gorączki i osłabienie  organizmu zaburzające smutną rzeczywistość
to  myśl  "kiedyś się to przecież musi skończyć"! Przeczekać najgorsze pomógł też świat wyobraźni,  czyli planowanie przez Olę tego, co będzie robić już za drzwiami szpitala. 

Cofając się myślami aż do wiosny...
W  realizacji pierwszego zamierzenia z listy sporządzonej w szpitalu pomogła Fundacja Mam Marzenie, której wspaniali wolontariusze we współpracy z kilkoma bardzo pomocnymi osobami zrobili naprawdę wszystko, by uszczęśliwić Olę  :) na stojąco :)  i wyszło tak! link do strony.

Kolejny od dawna wyczekiwany prezent, który był zaznaczony do realizacji też udało się  spełnić - różowy rower!


Trzecia niespodzianka została wyczarowana ku zaskoczeniu Oli przez Fundację Tvn całkiem znienacka - ale całkowicie trafiła w Oli gusta. Było to zaproszenie do udziału w akcji "Pomoc Mierzona Kilometrami" podczas, której Ola miała okazję powiedzieć kilka słów, a później nawet zobaczyć się na dużym ekranie.

I tak ruszyliśmy z miejsca budując na nowo świat Oli.
Były to trudnego miłe początki.

***
W związku z okolicznościami do tego świątecznego wora wrzucone jest  ponad pół roku, a może nawet rok życia Oli sięgając od listopada z cieniami naszej codzienności, ale i nieśmiałym blaskiem życia. 
 Codziennie z czymś nowym się mierzymy, prostujemy, nadrabiamy,  rozważamy najlepsze wyjścia, tak żeby żyło się lepiej.  Jest to etap nie do końca satysfakcjonujący, bo nie wszystkie sprawy są już na właściwym miejscu.
A, że dążymy ku lepszemu szukanie nowych rozwiązań zdaje się być wyzwaniem Nowego Roku. Tak samo kluczowe jak otaczanie się  ludźmi życzliwymi i serdecznymi.

I tego też Wam życzymy! Samych przyjacielskich i pozytywnych dusz wokół, a także pomyślnego ułożenia spraw ważnych!
Szczęśliwego Nowego Roku 🎆🎆🎆
 Wszystkiego czego pragniecie, tylko szczęśliwych dni, wytrwałości, optymizmu
i wiary w wygraną!