wtorek, 10 marca 2020

Tak bardziej po cichu

Życie to dar i szczęście! Nawet jeśli nie uda się nam zasmakować go w pełni, to powód, by walczyć o siebie i innych do samego końca.
A oznaką siły jest też poszukiwanie odpowiedniej pomocy 💪
Dlatego My jak co roku prosimy Was o 1 % dla Oli 😘
***

Ola jest podopieczną Fundacji Serca dla Maluszka, 1% można  rozliczyć zaznaczając w formularzu Pit:
1. KRS, czyli dla naszej fundacji nr 0000387207
2. W rubryce  obok numeru KRS należy wpisać wyliczoną kwotę
3. A w polu "Informacje uzupełniające" - Cel Szczegółowy 1%: Aleksandra Śledź

Można też zrobić to on line, bezpośrednio z Oli profilu w fundacji:
https://www.fundacjasercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/aleksandra-sledz.html 
***
W życiu innym niż innych, codzienności w której chcemy dokonać niemożliwego, nieśmiało uczymy się sięgać po szczęście, budując wysoki próg odporności na stres i stosując do tego różne techniki wyparcia czy zaprzeczenia. 
Choroba czasami pozwala z blaskiem w oczach zrobić krok naprzód, a potem degraduje cofając na boczny tor. 
Po pamiętnym marcu 2018, kiedy opuściliśmy szpital każdy marzec jest jak początek życia. Życia, w którym ma się świadomość po jak bardzo kruchym lodzie stąpa, życia w którym każde rozwiązanie rozważa się in plus i in minus, życia w którym nie podejmuje się ryzyka, ze względu na świadomość tego ile może kosztować mały błąd, życia w którym nawet nie wypowiada się na głos pewnych słów, by nie stanęły żywe przed oczyma.
Te wszystkie strachy przeszłości zmusiły nas, by zwolnić, z dozą dużej ostrożności okazywać radość czy ogłaszać sukces dzieciństwa, które przecież daleko odbiega od standardu. 

Dźwigając plecak pełen różnych emocji, wyzwań i zdarzeń staramy się dotrzymać kroku Oli, która jedną nogą stoi jeszcze w dzieciństwie, z tiulem i różem w roli nienagannej księżniczki, a coraz częściej spotkać ją można w charakterze małej chłopczycy, ubranej w młodzieżową bluzię z kapturem na głowie i niesfornymi przekonaniami. 
Próbujemy iść dalej z  oczami szeroko otwartymi, by nic nie umknęło, często zarywamy noce, dbamy najlepiej jak umiemy, przyglądamy się rozwojowi, jesteśmy obok. 

Nie ma nas tutaj, tak często jak kiedyś, wieści o Oli nie są rzadko aktualizowane... ale stale walczymy o jej samodzielność,tylko tak bardziej po cichu... 
***
.
Pamiętajcie, że cały czas potrzebujemy 1%!
Pamiętajcie też o nakrętkach, których zbiórka od wielu lat jest prowadzona w kilku miejscach Polski, w którą wciąż włączają się w nią nowe osoby i angażują instytucje. 

To wszystko przerabiane jest na Oli rehabilitację.
*** 


 Na koniec Ola na lodzie https://www.youtube.com/watch?v=7LBJ2x_NPsk.
Zapraszamy do obejrzenia filmiku!