wtorek, 12 kwietnia 2016

Zdążyć ze sprawnością

-Mamo, czy Ty się jeszcze nie starzejesz???

-Tato obiecaj mi że nie umrzesz, że będziesz żył jeszcze... 10 lat!!!
-A czemu akurat przez 10?
-Bo ja muszę przecież zdążyć się usamodzielnić!!!

Dociekliwe pytania, prawdziwa rzeczywistość... 
Ola zdaje sobie sprawę, że potrzebuje pomocy, często pyta czy jak będzie miała 7 lat to ją dam radę jeszcze unieść na rękach, czy po schodach wniesie ją kuzyn, czy tata będzie cały czas taki silny...
Ach, zbyt duże sprawy w małych głowach...

Wiemy, że po drugiej stronie monitora kryją się twarze, które śledzą Oli losy i dobrze jej życzą. Cała armia Dobrych Duszków pewnie już wsparła ją swoim 1% podatku! Wiemy o tym, cały czas mamy Was w naszych sercach i myślach
 
Jednak to jeszcze nie może być koniec...
Zróbcie to raz jeszcze.


Jeszcze raz udostępnijcie, zaproponujcie znajomym, poproście o rozliczenie 1%, to ważna sprawa... szczególnie w tym roku kiedy dojrzewamy do bardzo radykalnych decyzji w sprawie Oli zdrowia, wymagających ogromnych pokładów pieniężnych, siły i logistycznych rozwiązań.

Co należy wpisać i w które okienka formularza Pit???
Już przypominam!

 W polu o nazwie NUMER KRS należy wpisać: 0000387207
W rubryce CEL SZCZEGÓŁOWY 1%: Aleksandra Śledź

Jeśli ktoś ma ochotę przekazać wpłatę pieniężną  to nr konta:
Fundacja „Serca dla Maluszka” 
Ul. Kowalska 89 43-300 Bielsko-Biała, 
Nr 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 
Tytułem: Aleksandra Śledź

Przelewy zagraniczne:
 Fundacja "Serca dla Maluszka"
 Nr 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142, 
02-593 Warszawa POLAND Kod SWIFT banku: BIGBPLBW, 
Tytułem: Aleksandra Śledź

 


środa, 6 kwietnia 2016

Oli rehabilitacja

Nasze życie jest pełne niespodzianek. Tych, które cieszą, ale także tych na których myśl łzy same cisną się do oczu... W każdej sekundzie może wydarzyć się WSZYSTKO,  wszystko może się zmienić... Trzeba siły żeby dotrzymać kroku codzienności. 
Życie wiele nam dało, ale na wile też  nie pozwala.  

Należymy do tych, których marzenia nie wychodzą poza możliwość rehabilitowania Oli  i posiadania na to odpowiedniej ilości środków. Rehabilitacja dla Oli to źródło siły i warunek utrzymania zdrowia.

1% przez wiele bezstresowych tygodni pozwala zapisać kalendarz zajęć regularnymi ćwiczeniami. Dzięki temu działamy, możemy planować i realizować te plany. 

 Przychodzą jednak czasy kryzysu, kiedy głowimy się skąd wziąć, jak oszczędzić, znaleźć sposób by zapłacić kolejny rachunek za rehabilitację (uwierzcie mi miesięczny koszt codziennej rehabilitacji często  przekracza  1000 zł.). Sytuacja jest o tyle coraz trudniejsza, że miesięczny kosztorys rehabilitacji trzeba pomnożyć przez 12, a następnie 5, bo Ola tyle niebawem kończy lat. 
... a pieniądze dzielić - np. niebawem odbieramy ortezy do pionizacji za blisko 4000 zł, reszty nie wyliczam...

Krótko mówiąc, im dłużej ta sytuacja trwa tym jest trudniej sprostać wydatkom.

Tak już zdarzyło się w tym roku ... zabrakło na podstawowy produkt Oli życia - REHABILITACJE 
... i co? i skąd? i jak?
W najlepszym momencie pomoc zaoferowała niezawodna fundacja, której Ola jest podopieczną i w której gromadzi 1% - Fundacja Serca dla Maluszka.
Przekazane środki pozwoliły na opłacenie 25 regularnych zajęć, które właśnie się zakończyły.

Mała fotorelacja z rehabilitacji jest do obejrzenia niżej.

Dziękujemy Darczyńcom i Fundacji, która wielkim sercem działa, wspiera, pomaga nie tylko Oli, ale też wielu innym.
Wasza pomoc pozwoliła nam na złapanie "oddechu spokoju" w codzienności, gdzie   koszta rehabilitacji poprzedniego miesiąca gonią już następny...
... abyście zawsze mieli siłę i tyle energii do działania, abyście nigdy nie wątpili w ludzi i dobry świat.
Pozostańcie jacy jesteście... Dziękujemy !


piątek, 1 kwietnia 2016

Kolejny Dobry Dzień mija

Nie :)  nie zapomniałyśmy o Was!!!
Poświątecznie witamy się w Prima Aprilis...


Zabawą, żartem i śmiechem przedszkolnego Balu Wiosennego - czy już wspominałam jak wspaniale jest przedszkole,które otacza Olę opieką? 
...obiecuję, że kiedyś poświęcę na to cały, długi wpis

Ola, dziś nie Kot Domowy, ale przekornie, jak na Prima Aprilis przystało Dziki Kot- Pantera. 
Nie różowa, nie czarna, ale cętkowana
 
Taki dzień to oderwanie od rzeczywistości, w której czekamy bez przerwy na coś: cały rok na wakacje, cały tydzień na piątek,  całe życie na zdrowie...

Wybiegamy zanadto w przyszłość, lub też rozmyślamy za dużo o przeszłości. 

 Ludzie często poznając nas od razu zasypują  pytaniem czy Ola będzie chodziła? 
 Jakkolwiek ma być "Lata dziecięce – to życie rzeczywiste, nie zapowiedź" (J.Korczak). 

 Spoglądamy na nią jako na 4-letnią dziewczynkę Na przyszłość zerkamy, ale nie żyjemy nią,  nie planujemy co będzie za 20 lat, kim  Ola będzie i jaka, zapominając o tym kim jest teraz.

Przyszłości nie trzeba wyczekiwać, trzeba żyć. 
Dlatego dziś po dwóch rehabilitacjach znalazł się też czas na bal i zabawę