Piaskownica, spacery, słońce- to uroki lata, na które oprócz codziennej rehabilitacji w wakacje muszę mieć siłę i czas żeby Oli zapewnić.
Stąd spory kawał miesiąca zostanie już na blogu nieopisany i zapomniany... przez mój brak czasu i systematyczności... w imię spraw wyższych "Olinkowych"- ale pokrótce wspomnę, że w ciągu miesiąca odbyły się wizyty u neurochirurga z badaniem tomografu komputerowego i 2 badania urologiczne pęcherza moczowego (urodynamika i cystografia).
Medycznie we względnej stabilności.
Natomiast prawdziwym hitem, który zostanie zapisany pod datą 17 czerwca 2015 roku jest odbiór urządzenia- HKAFO. Koszt 8,5 tys- opłacone dzięki Wam i Fundacji :) Ściskamy z wdzięcznością:)
Na hkafo
czekaliśmy 2 miesiące, bo jest ono wykonane z odlewu Oli ciała - dokładnie zabezpiecza i stabilizuje
wszystkie "niesprawne" stawy nóg (w których Ola nie ma czynnego
ruchu), umożliwia Oli utrzymanie pionowej pozycji ciała i próbę poruszania się z pomocą balkonika lub drugiej osoby.
Pionizacja odpowiada za prawidłowe
funkcjonowanie narządów wewnętrznych, uwapnienie i wzrost kości nóg.
Pod względem rehabilitacyjnym urządzenie to świetnie spełnia swoje funkcje- ale radość Oli ze swoich umiejętności (którymi na filmiku przecież kieruje tata, nie ona sama) przy jakże ważnym aspekcie zdrowotnym pionizacji jest bezcenna.
Niżej filmik, który pokazuje jak wielką potrzebę stania ma Ola i ile radości daje jej pozycja stojąca/
...bo ona po prostu kocha tańczyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz