Goście, tort, prezenty... po 78 dniach w urodzinowym nastroju reaktywujemy bloga.
3,2,1- takimi zawieszkami na lodówce Ola odliczała czas pozostający do swoich 4 urodzin ściągając codziennie jedną z nich.
Tego roku to wyczekiwane wydarzenie wymagało zaprojektowania na życzenie Oli tortu, oczywiście tradycyjnie jak poprzednimi laty w tematyce kociej - padło więc na "Hello Kitty", który w rzeczywistości wyglądał tak
Mam nadzieje, że nie odbiega zbytnio od założonej koncepcji? Najważniejsze, że zrobił wrażenie na solenizantce.
I tak nasza Ola od wczoraj stała się oficjalnie czterolatką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz