poniedziałek, 19 października 2015

Czas na intelekt

  • Rok temu, jesienią zapytałam Olę czy zna jakieś słowo po angielsku.
  • Ona z ogromną pewnością odpowiedziała: kitekat (karma dla kota) 
 
 Od tego czasu jej angielski przeszedł dużą ewolucję.
***

Jakieś pół roku temu podsłuchałam, jak Ola bawiąc się  zabawką - Mikołajem - wydaje takie komendy:
Food up, food down... i widzisz jak ładnie przeszedłeś? - byłam wtedy w szoku, a okazało się to dopiero początkiem mojego zaskoczenia...

A tak na marginesie -Mikołaj jest zabawką całoroczną, z gatunku "wiotkich", z którymi  Ola przeprowadza rehabilitacje: uczy klęku, siedzenia, wstawania, no i oczywiście chodzenia.
***

Obecnie Ola od kilku dni jest czterolatką, a już nie jestem w stanie zliczyć tych anglojęzycznych słów i zwrotów, piosenek....

Często też oprócz  angielskiego przemyca do domu słowa po hiszpańsku, francusku, a ostatnio dzięki bogatej ofercie zajęć przedszkolnych zaczęła "migać"oczywiście w języku migowym.

 
***

Niepełnosprawność ruchowa (czy jak w Oli przypadku współistnienie z rozszczepem  kręgosłupa wodogłowia) w żadnym wypadku nie ogranicza rozwoju poznawczego.

Tak jak przedstawiłam wyżej zapamiętywanie przychodzi Oli z łatwością. Problematyczna jest natomiast sfera motoryczna - być może paradoksalnie  w odczuciu niektórych, u osób na wózkach należy również pracować nad sprawnością  rąk - obniżone napięcie tułowia, przy wzmożonym obręczy barkowej powoduje szybkie męczenie rąk. Dlatego też Ola nie ma jeszcze wypracowanej stronności ciała - często zmienia kredkę, łyżkę, szybko się męczy. By nadążyć za rówieśnikami  codziennie ćwiczy manualne umiejętności farbami, ciastoliną itp..

Na sukces Oli pracuje wiele osób, a do zrobienia jest jeszcze bardzo wiele.

Staramy się jej stwarzać odpowiednie warunki rozwoju, by w świat wypuścić motyla.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz