środa, 28 sierpnia 2013

O upartej Oli

Żeby przerwać tę moją "zmowę milczenia w sieci" to Wam napiszę, że Ola to już gaduła na całego.

Cieszą ją piosenki, wierszyki, spotkania towarzyskie, popijanie kawki, żarciki i ploteczki ...
ale jak się zapytasz 
-"Co słychać"
 to odpowiada krótko i rzeczowo
-"Nić".
Chyba ta skromność to po mamie :) 

Choć tak na marginesie to "nić" bardziej pasuje do nas niż popularne: "dobrze" "po staremu" "w porządku" czy inne zwroty popularnie używane w języku potocznym, a wyrażające aprobatę sytuacyjną.

 W każdym razie cały czas działamy, ale już na wyładowanych bateriach. Na szczęście wizyta u terapeuty Vojty już w piątek. To tam zawsze ładują się akumlatory mamy, a Olinki "opór" do ćwiczeń zamienia na "upór do rehabilitacji".
Dobrej nocy :)

2 komentarze:

  1. gaduła na całego :) zagadałaby ciocie :) tak trzymać

    OdpowiedzUsuń
  2. Można rzec poznaje swoją wartość i możliwości także manipulacyjne

    OdpowiedzUsuń