sobota, 16 marca 2013

Gdzie ta wiosna

Kiedy rodziców dopada zmęczenie trzeba naładować baterie.
To jest moment, aby wypróbować wyjście awaryjne, czyli wprowadzić dzień bez rehabilitacji Olinki.
Pierwszy raz od początku tego roku. Przerwa podobno dobrze robi. Mam nadzieję, że jutro rozpoczniemy ze zdwojoną siłą. 

Żeby poprawić humorki:

Poczytać poranną prasę


Poczuć powiew wiosny chociaż  z odkurzacza\ 



Dobrze jest mieć przyjaciela



1 komentarz: